Notka #1 – Cotton Club

Rok 1923, Harlem, północna część Manhattanu.

Szykownie ubrane kobiety, biżuteria, futra, przystojni mężczyźni w smokingach i wysokich kapeluszach. Błyszczące samochody przypominające bardziej dzieła sztuki niż zwykłe maszyny.

Na rogu ulicy 142nd Street oraz Lenox Avenue, powstaje Cotton Club. Założony w czasach Prohibicji, przez gangstera Owney Madden, klub był przykrywką do sprzedaży nielegalnego w tamtych czasach alkoholu.

Czarnoskórzy tancerze i tancerki, muzycy, big bandy.

Wstęp tylko dla Białych, występują tylko Czarni.

W latach 1923-1936 Cotton Club był jednym z najmodniejszych miejsc Nowego Jorku. Jeśli byłeś Biały, było to miejsce, do którego chciałeś pójść. Jeśli byłeś Czarny, było to miejsce, w którym chciałeś wystąpić.

Miejsce, w którym tancerze i muzycy prowadzili dialog, gdzie grali najwybitniejsi muzycy jazzowi tacy jak Duke Ellington, Cab Calloway czy Louis Armstrong, a do ich dźwięków tańczyli Nicholas Brothers, The Four Steps Brothers czy Bill Bojangles Robinson.

Pomimo wyraźnej segregacji rasowej. Czarni artyści decydowali się na występy w Cotton Club ze względu na dobre płace i szansę na to by zostać zauważonym przez krytyków, reżyserów. Miejsce to  było kuźnią talentów. To właśnie dzięki występom w Cotton Club sławę zdobyli fenomenalni w stepowaniu Nicholas Brothers.

Po raz pierwszy wystąpili tam jeszcze jako dzieci. Był rok 1932, praca dzieci była zabroniona, ale nie w Cotton Club. To miejsce rządziło się swoimi prawami.

Nicholas Brothers zachwycali widownię  stepowaniem połączonym z serią szpagatów, skoków, obrotów. Publiczność ich uwielbiała. Po pokazach zwykli dosiadać się do Białej publiczności w celu nawiązywania kontaktów. Byli pierwszymi Afroamerykanami, którym na to pozwolono.

 

Zamieszki, które wybuchły w Harlemie w 1935 roku doprowadziły do zamknięcia klubu.

Ponownie został otwarty pod koniec 1936 roku na Broadway’u.