MyTap od kuchni. Jak wyglądają przygotowania do koncertów MyTap?

27 cze MyTap od kuchni. Jak wyglądają przygotowania do koncertów MyTap?

Zaczęło się w 2015 roku. 3 lata od powstania MyTap odbył się pierwszy koncert.

Wtedy jeszcze nie spodziewałam się do jakich rozmiarów urośnie to wydarzenie. 

Koncert odbył się  w Klubie Studenckim Żaczek, na małej scenie, z udziałem licznej publiczności pokazaliśmy pierwszy raz znajomym i rodzinie co to jest to stepowanie! 

Nasze pokazy zostały przyjęte tak ciepło, iż postanowiłam na stałe wpisać pokazy MyTap w program roku szkolnego.

Dziś koncert jest punktem kulminacyjnym całego sezonu.

Zarówno instruktorzy jak i  uczniowie ciężko pracują przez cały rok by jak najpiękniej zaprezentować się publiczności.

W tym roku wydarzyło się coś wyjątkowego. Przygotowaliśmy profesjonalny spektakl taneczny, po którym usłyszałam wiele pozytywnych komentarzy.  

Do tej pory odbyło się 5 koncertów.  Po każdym z nich wyciągam wnioski, spisuję, notuję, pytam innych o opinie by kolejnym razem było jeszcze lepiej i uniknąć niektórych błędów.

Te 5 lat to jest dla mnie ogromne doświadczenie i chcę Wam dzisiaj opowiedzieć o tym co dzieje się na zapleczu by w tym kluczowym dniu wszystko zagrało jak najlepiej.

Zatem po kolei.

Przygotowania do koncertu rozkładam sobie na okres 3 miesięcy. 

Rozpisuje wszystkie zadania i wyznaczam dla nich terminy realizacji. Dzięki temu o niczym nie zapominam  i lepiej panuję nad czasem.

Oczywiście plan ten jest elastyczny i niektóre terminy przesuwam, w międzyczasie dopisuję dodatkowe zadania, które się pojawiają.  

Te zadania to m.in.
– opracowanie choreografii dla grup
– nauka Shim Shama
– wybór i skompletowania kostiumów (uwierzcie mi, że to jest bardzo gorący i czasochłonny temat. Poświęcam mu dużo czasu, bo wiem jaką ważną role odgrywają kostiumy w końcowym efekcie wizualnym przedstawienia).
– reżyseria wydarzenia (kolejność występów, plan świateł, łączniki choreografii) 
– wysłanie informacji do Zaiksu
– rezerwacja fotografa i kamerzysty
– projekty plakatów, programów i dyplomów
– zaproszenia dla gości
– promocja wydarzenia w mediach społecznościowych
– terminy dodatkowych prób w szkole
– plan próby generalnej
– zebranie grupy wolontariuszy do pomocy w dniu koncertu i delegacja zadań – skala wydarzenia jest tak duża , iż sama nie byłabym w stanie wszystkiego dopilnować.

Każde z poniższych zadań jest przypisane do konkretnej osoby
– transport podłogi
– przygotowanie sceny (rozkładanie i składanie podłogi)
– obsługa świateł
– przygotowanie rekwizytów
– rozwieszanie plakatów i strzałek
– obsługa widowni
– opiekun dla grup dziecięcych
– nagranie całości

Wszystkie zadania rozpisane są na cały kwartał by małymi krokami, w toku innych spraw z życia szkoły, przybliżać się do celu.

Jednak ostatnie dwa tygodnie są w całości podporządkowane koncertowi i wszystkie inne sprawy z życia szkoły odkładam na bok.

W dniu koncertu spędzamy w sali teatralnej cały dzień.

Próby zaczynamy około południa. Dla każdej grupy przeznaczam 15 – 20 min na  przećwiczenie ustawień i choreografii.

Po zakończeniu wszystkich prób robimy próbę generalną czyli tzw. kółko, tańczymy cały spektakl bez udziału publiczności.

To ostatni moment na to by nie wyszło to co ma nie wyjść i by na finałowym pokazie zaprezentować się jak najpiękniej :)

Z roku na rok przygotowania do koncertu wymagają ode mnie coraz więcej pracy i skupienia. Powodem jest większa ilość osób występujących na scenie, więcej choreografii, więcej kostiumów do przygotowania, więcej prób do przeprowadzenia.  

Po tegorocznym sukcesie zastanawiam się czym zaskoczyć widownię w przyszłym sezonie.

W tym miejscu chcę też podziękować całej kadrze zaangażowanej w przygotowania do spektaklu, a oprócz mnie były to także Magdalena Smoławska, Taiga Kuśmider- Zygmunt oraz Agnieszka Woźniak.

Szczególnie ważną dla mnie osobą, jest Jana Šedova, prowadząca w Krakowie Studio Tańca Jazzowego Tam Tan. To właśnie Jana i jej działania artystyczne są dla mnie największą inspiracją. W dniu koncertu Jana jest odpowiedzialna za jedną z kluczowych spraw czyli oprawę świetlną wydarzenia.
Jana, dziękuję!

Nie zapominam też o wszystkich pomocnikach: Aga, Magda, Jasiek, Łukasz – dziękuję!

Zapraszam Was wszystkich za rok!

                      *********************************

Podobał Ci się artykuł i nie chcesz przegapić kolejnych wpisów na blogu? 

Zapisz się na NEWSLETTER.